Ten sam tor a raczej, jego projekt. Data ukończenia podobno 2010 rok.
Zakończyły się Zimowe Igrzyska w Vancouver. Polacy zdobyli aż 6 medali, w tym panczenistki. Chce zaznaczyć ze te zawodniczki nie maja gdzie trenować, jeżdżą do Berlina to ich drugi dom. Saneczkarze Staszulonek i Kurowski również, nie mają gdzie uprawiać swojej dyscypliny sportu jeżdżą do Siguldy albo Lillehammer. Pan Nurowski i Giersz w jednym z wywiadów powiedzieli, ze budowa toru saneczkowego, to bardzo droga inwestycja. I w Polsce jest on nie potrzebny. Ci panowie chyba nie znają historii polskiego sportu !!!!!! Saneczkarstwo to dyscyplina w której, przewodziliśmy w latach 60 i 70. I choćby dla odrodzenia tej dyscypliny przydał by się taki tor. Tor bobslejowo-saneczkowy to inwestycja w pełni opłacalna ! Tory w Lillehammer i Siguldzie zwróciły się o parokroć. A dlaczego ? A właśnie dzięki takim zawodnikom jak Polacy, Czesi, Rumuni i wielu innych którzy jeżdżą trenować i za każdy ślizg płaca sporo euro. Ale tor miał powstać w Krynicy , ale nie powstanie dlaczego ? Podobno sprzeciwili się ekolodzy ! To jest naprawdę żałosne. Jak nie wytniemy tych paru drzewek, nadal będziemy sportowym skansenem Europy. Tor łyżwiarski miał powstać na Stegnach, ba ma powstać w tym roku !!!!! Warszawa ma pieniądze na tą inwestycje, lecz na co oni czekają może na pojawienie się "Polskiej Martiny Sablikovej". Zresztą Martina na mistrzostwach Czech jeździła po zamarzniętym jeziorze. Ale wróćmy do Polski, taki tor przydał by się, i to strasznie dziewczyną się to należy. I to najlepiej dwa w Warszawie i Zakopanym. W Holandii postawienie dachu nad tor łyżwiarski wyniósł 40 mln zł, polscy mistrzowie budownictwa po politechnikach oszacowali na 100 mln zł dach na Stegnach. Szkoda słów po prostu, co mogę powiedzieć głęboko wierze że i tor łyżwiarski i saneczkarski kiedyś powstaną w naszym kraju.
Tor saneczkowy ( Krynica - Góra Parkowa ) stan dzisiejszy.
Projekt toru w Krynicy
( Robót brak powód ? Ekolodzy i mieszkańcy sprzeciwili się budowie )
Szkoda ;( To jest włąsnie Poland
OdpowiedzUsuń